Agent Imperializmu Agent Imperializmu
106
BLOG

Pluszowe zegarki

Agent Imperializmu Agent Imperializmu Rozmaitości Obserwuj notkę 3

Pluszowe, bo "Miś" Kamiński. Ale to zbyt prostackie. Bardziej na zasadzie "pluszowej terenówki" kupowanej na kredyt (takie np. bmw x5, auto może dobre, ale własności terenowe przyzerowe), żeby pokazać jakim się jest chojrakiem.

 

Więc ja tych zegarków za ponad 30 tys. nie ogarniam. Po co?

 

Żeby nie było, ja się dziwię z pozycji absolutnego fana nadgarstkowych czasomierzy. Wiem i rozumiem dlaczego dobry zegarek swoje musi kosztować. Wiem, że można sporo zainwestować w kolekcję. Rozumiem pasję Michała Kamińskiego czy Sławomira Nowaka, ale dziwię się wyborom.

 

Co możemy mieć w cenie Schwarz Etienne? Jeśli koniecznie potrzeba synonimu dyskretnego luksusu to Rolex Explorer I (ale nie II) - ma być kultowo, konserwatywnie tak bardzo, że aż awangardowo, pod prąd modom (nawet w odświeżonej odsłonie Explorer I to nie jest duży zegarek) oraz obiegowym opiniom, że ta firma tylko złote rolki, tandetny blichtr i kicz, bo Explorer to kawał stylowego i solidnego zegarmistrzowskiego rzemiosła. A jeszcze by zostało na parę Hamiltonów. OK, ze swoimi 39mm Explorer to może nie jest dobry przykład dla Misia...

 

Więc nie ogarniam Michała Kamińskiego. Rzucił się na szwajcarskie zegarki (przereklamowane) jak szczerbaty na suchary czy co? Na jego miejscu, dysponując takimi środkami można byłoby przygarnąć znacznie więcej naprawdę zacnych cacek. W zadanych warunkach dla mnie szczytem rozrzutności byłby jakiś Resco Instruments za 5-6 tys. Szczytem, bo nurasów nie lubię. Do tego każdy model Hamiego z linii Khaki brałbym w ciemno.

 

Można by dowodzić, że lepiej mniej niż więcej, dołożyć do jakości. Zgodziłbym się gdyby to była półka do 1000 zł. Różnica jakościowa i techniczna między zegarem w okolicach stówki a takim za 500-700 zł jest kolosalna i warta swojej ceny, choćby trzeba było oszczędzać lata. Powyżej kilkunastu tysi nie jest to już tak znaczące.

 

Jasne, nawet Patek Philippe w białym złocie ma wiele walorów, dla których można rozważać dołączenie go do kolekcji. To wszystko ma jednak swój kontekst...

 

Milioner może budować swoją kolekcję na egzemplarzach po 30 i więcej tysiaków. On nie musi niczego udawać, bmw x5 co najwyżej kupuje żonie. OK, Michał Kamiński ma te dwie bańki majątku, sporo zarabia w PE, jedna pensja starczy na taki zegarek. Ale z drugiej strony wcale też nie tak dużo w dłuższej perspektywie... Polityka mimo wszystko można oderwać od koryta.

 

Nowak przynajmniej dostawał zegarki w prezencie.

Zrzucam stonkę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości