Agent Imperializmu Agent Imperializmu
100
BLOG

Komorowski luddysta

Agent Imperializmu Agent Imperializmu Polityka Obserwuj notkę 2

Tekst był na wczoraj, ale nie zdążyłem opublikować. Wpis prezentuje wiedzę wczorajszą. Pewnie już ktoś w międzyczasie zgłaszał podobne refleksje...

 

Na wstępie zaznaczę, że debaty nie oglądałem. Nie wypowiadam się nt. jej przebiegu. Wystarczy omówienie w mediach. Skupię się na jednym z wątków, które rozemocjonowały debatę publiczną, bo naszła mnie taka refleksja. A co!

 

Blokowanie etatu. Oto jeden z nośnych medialnie zarzutów, które prezydent Komorowski wypuścił w eter. Mniejsza o to czy faktycznie Duda blokuje, czy w zastępstwie ktoś inny już pracuje a Duda nie pobiera wynagrodzenia. Bierzemy sam zarzut.

 

Mi to przypomina utyskiwanie na emerytów/rencistów, którzy sobie dorabiają. Oni też rzekomo "blokują" dostęp młodym do miejsc pracy. Jakże to krótko wzroczny argument! W gospodarce planowanej pewnie jakoś zasadny. Ale w wolnorynkowej? Bo problem miejsc pracy nie leży po stronie tych, którzy pracują czy nawet są na wieloletnich urlopach.

W dłuższej perspektywie bowiem rynek wchłonie każdą ilość rąk chętnych do pracy.

 

Chyba, że z tą naszą wolnością (gospodarczą; wolność ekonomiczna i gospodarcza to podstawa wszelkich innych swobód obywatelskich) coś jednak kiepściuchno, Panie Prezydencie Wolności?

 

Brakowało tylko, by w trakcie debaty prezydent Komorowski ogłosił wymarsz współczesnych luddystów, którzy jak ich protoplaści ongiś rozbijali maszyny tkackie blokujące rzekomo miejsca pracy, tak teraz wyruszą by rozbić ten mur uwalniając wakujące stanowiska na uniwersytetach.

A że przy okazji oberwie też Tomasz Nałęcz? Nie czas żałować drzew, gdy płoną lasy.

 

Mimo, jak słyszę, wyluzowania i dobrego przygotowania Bronisława Komorowskiego okazuje się, że obecny prezydent płynął rozpaczliwcem.

Bo żeby grzać zarzut zmiany poglądów na podstawie jednej czy dwóch odpowiedzi w ankiecie, która miała z setkę pytań (do tego wiele powiązanych ze sobą tematycznie), to ja nie wiem co trzeba mieć w głowie.

Gdyby chociaż te pytania miały formę otwartą, jakoś można byłoby wyrzucać Dudzie (mniejsza czy osobiście wypełniał te ankiety, czy ktoś z jego sztabu, czy jeszcze ktoś inny) cyniczne manipulowanie swoimi poglądami... a tak to sorry Mieciu - żal.pl

 

Inne zarzuty (te o których najgłośniej w mediach) są podobnej klasy. Jak więc i na kim wrażenie mógł zrobić Komorowski takim stylem?

Ale jak mawia klasyk, ciemny lud to kupi.

 

Trochę się wyzłośliwiam, ale nie piszę tego z pozycji hejterskich. Mimo swoich sympatii staram się zachować odrobinę zdrowego rozsądku. Zdarzało mi się bronić PO przed absurdalnymi zarzutami. A Komorowskiemu poświęciłem nawet osobną notkę wskazując, że to najgorszy prezydent wszechświata, ale kpiny z powodu wchodzenia na krzesło (oczywiście krzesła nie było!) jest aberracją, a media na czele z TVN same grzeją ten temat bez sprawdzenia podstawowych faktów.

Tym razem należy uznać, że większość zarzutów wobec Dudy jest merytorycznie niecelna lub marnego kalibru. Media swym sposobem grzeją temat, a Komorowski korzysta choć na bezczela przeszarżował w kiepskim stylu.

Zrzucam stonkę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka